SPRiN Regulice - Ciężkowianka Jaworzno 3:5 (1:3)
Bramki: Paweł Matusik, Krzysztof Turek, Filip Seremak
SPRiN: Piwowarczyk- Ciombor, M. Matusik, Banaś, Maj- Sikora, P. Matusik, J. Ciołek, K. Turek, Kurzański- Seremak
W 10 kolejce pierwszy swój występ w tym sezonie zaliczył występujący już przed laty w drużynie SPRiN-u- Mariusz Maj.
Od początku meczu goście zagrażali drużynie Regulic długimi podaniami, po wybiciach bramkarza napastnicy kilkukrotnie znajdowali się w sytuacji sam na sam. Jedną z takich sytuacji, po błędzie w wybiciu piłki przez Macieja Matusika wykorzystał napastnik otwierając wynik spotkania. Trener Matusik mógł szybko się zrehabilitować, ale po otrzymaniu podania od Jakuba Ciołka w sytuacji sam na sam strzelił w bramkarza, który zażegnał niebezpieczeństwa. Chwilę później Ciężkowianka strzeliła drugiego gola. Zawodnik gości z rzutu wolnego z okolic linii pola karnego uderzył obok muru w krótki róg bramki, piłka odbiła się tuż przed Piwowarczykiem czym zmyliła bramkarza który wpuścił piłkę między rękami. SPRiN ruszył do odrabiania strat i dość szybko ataki przyniosły efekt. Mariusz Maj wyrzutem piłki z autu znalazł na środku pola Pawła Matusika, ten minął obrońcę i zza pola karnego uderzył w długi róg doprowadzając do remisu. Jeszcze przed przerwą Ciężkowianka strzeliła 3 bramkę, po kolejnym błędzie bramkarza. Zawodnik gości dośrodkowywał w pole karne, piłkę która powinna paść łupem Piwowarczyka przejął napastnik, który bez trudu umieścił ją w siatce.
Na drugą połowę zawodnicy trenera Matusika wyszli niezwykle zdeterminowani by odrobić straty i ta sztuka im się udała. Po dalekim wykopie Piwowarczyka piłka trafiła w pole karne do trenera Matusika, który w walce o pozycję został sfaulowany przez przeciwnika i sędzia nie miał wątpliwości- wskazał na 11m. Rzut karny na gola zamienił Krzysztof Turek. Niedługo później Grzegorz Ciombor z własnej połowy zagrał długie podanie w kierunku Seremaka, który w sytuacji sam na sam przelobował bramkarza doprowadzając do remisu. Na tym skończyły się dobre wieści dla graczy Regulic. W 60 minucie wychodzącego na czystą pozycję napastnika gości sfaulował Piwowarczyk w okolicach 25 metra, za co został usunięty z boiska. Na bramkę wszedł Wojciech Sikora, któremu po strzele z rzutu wolnego po wspomnianym wcześniej faulu piłka prześlizgnęła się pod ręką i wpadła do siatki. SPRiN grając w 10 nie był w stanie poważnie zagrozić już bramce gości. W końcowej fazie meczu Ciężkowianka wykorzystała przewagę jednego zawodnika i braki w obronie gospodarzy którzy jeszcze starali się wyrównać i zawodnik gości w sytuacji sam na sam ustalił wynik spotkania.
SPRiN przegrał na własne życzenie, własne błędy, głównie bramkarza zaważyły że Ciężkowianka wywiozła z Regulic 3 pkt. W najbliższej kolejce SPRiN zmierzy się na wyjeździe z drugim beniaminkiem- Wisłą Jankowice, będzie to niezwykle ważne spotkanie dla układu dolnej części tabeli. Początek spotkania w niedzielę o godz 13:00. Zapraszamy.