Topór Aleksandrowice - Powiśle Ochodza

Mecz wyrównany i raczej Topór nie zasłużył na zwycięstwo. Zawodnicy z Aleksandrowic bardzo wiele zawdzięczają sędziemu, który w pierwszej połowie nie odgwizdał ewidentnego rzutu karnego dla Powiśla natomiast w drugiej połowie zauważył spalonego przy bramce zdobytej przez drużynę z Ochodzy. Gdyby była D klasa ten człowiek by się tam nie nadawał. Jednak co by nie pisać Powiśle straciło bramki we frajerski sposób. Pierwsza padła w pierwszej połowie, w zamieszaniu w polu karnym zawodnicy defensywni zamiast uderzać w piłkę uderzali głowami i kopali nogami powietrze do piłki dopadł zawodnik Topora i mocnym strzałem z kilku metrów pokonał bramkarza Powiśla. Druga bramka dla Aleksandrowic to trochę dzieło przypadku, gdyż piłka zatrzymała się w miejscu namokniętym i zawodnik gospodarzy nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce gości. Gola dla Powiśla zdobył jeszcze w pierwszej połowie Paweł Urban, który uderzył piłkę lekko głową jednak to wystarczyło by pokonać bramkarza. Asystę zaliczył Łukasz Nóżka.
Wiele mówi się o tym, że nie ma kto strzelać bramek dla Powiśla. Trzeba zauważyć, że nawet gdyby grali nie wiadomo jak dobrzy zawodnicy z przodu, jeśli defensywa pozwoli sobie na popełnienie zbyt wielu błędów, strzelone bramki nie będą miały znaczenia. I tak: dlaczego Łukasz Piszczek i Paweł Madej ofensywni pomocnicy znajdują się na pozycji obrońcy?i co mają zrobić napastnicy jeśli skrzydłowi nie włączają się do akcji ofensywnej, gdyż muszą spełniać rolę obrońców?A od obrońcy oczekuje się czegoś więcej jak wybicia piłki na aut (można przecież zasłonić piłkę ciałem zwłaszcza, że piłkę w kierunku linii autowej wybił zawodnik drużyny przeciwnej, można podnieść głowę i zagrać do kolegi stojącego obok)
Drużynie z Aleksandrowic zazdrościmy boiska i szatni(może kiedyś lepiej będzie u nas) na pewno jeśli chodzi o te sprawy powinni grać wyżej, jednak mogą mieć problemy z wejściem do B klasy, wydaje się, że są lepsze drużyny w tej grupie.
Dziękujemy ogólnie za miłą atmosferę.