PRiN Regulice - Błyskawica Myślachowice 2:1 (2:0)
Bramki: Paweł Jamro, Jakub Ciołek - Mateusz Wilk (k)
SPRiN: Piwowarczyk- Ciombor, Banaś, M. Matusik, B. Ciołek- Sikora, P. Matusik, Siemek, Jamro, J. Ciołek (73' M. Turek)- K. Turek
Błyskawica: Wnuk- Głowacz, Wicher, R. Binek- Biłka (46' M. Binek), Łukasik, Wojdyła, Kocyk (30' Bartosik) - Szlufik (46' Wilk), Mendela.
Równolegle do tego spotkania odbywał się bardzo ważny dla układu tabeli mecz pomiędzy UKS Dulową, a Unią Kwaczałą. Trener Matusik przestrzegał swoich graczy na temat koncentracji i uczulał by odważnie zacząć mecz. Gracze wzięli sobie do serca słowa trenera i już pierwsze dwie akcje przyniosły bramki. Prawą stronę w pole karne przedarł się Jakub Ciołek i zagrał wzdłuż bramki, a mający duże problemy ze skutecznością w poprzednich meczach Paweł Jamro wreszcie się przełamał i otworzył wynik spotkania w 3 minucie. Goście nie otrząsnęli się jeszcze po pierwszej bramce, a już przegrywali 0:2. Grzegorz Ciombro zagrał długie podanie w pole karne do Jakuba Ciołka, który z bliskiej odległości pewnym strzałem do asysty dołożył bramkę. W pierwszej połowie Błyskawica nie istniała, gracze próbowali strzałów z daleka, które były albo niecelne albo wprost w bramkarza. Większość ich akcji kończyła się na szczelnej linii defensywy Regulic. Gospodarze stwarzali sobie dużo groźniejsze sytuacje niż rywale. Dwukrotnie z daleka próbował Paweł Matusik, ale strzały lądowały prosto w rękawicach bramkarza. Z podobnego miejsca próbował Siemek, ale jego strzał był niecelny. Najlepszą okazję do podwyższenia wyniku miał Jakub Ciołek, ale otrzymawszy świetne otwierające podanie od Pawła Matusika posłał piłkę obok słupka.
W drugiej połowie do głosu zaczęli dochodzić goście z Myślachowic coraz śmielej atakując. Ale podobnie jak w pierwszej połowie to gospodarze początkowo mieli przewagę. Doskonałe okazję do podwyższenia wyniku miał Krzysztof Turek- nie trafił w bramkę strzałem głową, a przede wszystkim Tomasz Siemek, będąc blisko przed bramkę otrzymał podanie od Jakuba Ciołka, ale fatalnie uderzył i piłka minęła słupek bramki. Kolejnymi strzałami z daleka próbował zaskoczyć bramkarza Paweł Matusik, ale bramkarz nie miał problemów z wyłapaniem piłki. W pierwszym kwadransie drugiej połowie goście stworzyli sobie dwie świetnie okazje do zdobycia bramki. Po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska piłka trafiła na 11 m do nieobstawionego zawodnika, który nie wahając się uderzył mocno na bramkę, piłka zmierzała w okienko bramki, ale piękną paradą popisał się Piwowarczyk. Chwilę później najlepszy strzelec Myślachowic- Mendela, przedarł się w pole karne prawą stroną i próbował umieścić piłkę przy krótszym rogu bramki, ale i tym razem strzał obronił Piwowarczyk. W 68 minucie doszło do największej kontrowersji, pomocnik będąc przy końcowej linii próbował dośrodkować, a będący już w polu karnym Banaś przeciął lot piłki, która wyszła za linię. Sędzia boczny, który miał świetny widok na sytuację wskazał bez wahania na rzut rożny, natomiast sędzia główny, który był daleko od sytuacji i wielu zawodników zaburzyło mu pole widzenia wskazał na rzut karny dopatrując się zagrania ręką Banasia, za co napomniał go żółtym kartonikiem. Sędzia mimo oburzenia i protestów graczy Regulic, za które Krzysztof Turek dostał żółtą kartkę, nie zmienił decyzji. Rzut karny na bramkę zamienił Mateusz Wilk. Po strzeleniu kontaktowej bramki Myślachowice rzuciły się do ataku. W 58 minucie z powodu urazu mięśnia boisko opuścił Jakub Ciołek, kolejny świetny mecz tego zawodnika, bramka i asysta, jeden z głównych motorów napędowych akcji ofensywnych SPRiN-u w tym meczu. W 80 minucie biegnącego sam na sam Mendele przed polem karnym faulował Banaś, za co otrzymał czerwoną kartkę. Po stracie jednego zawodnika Regulice ustawiły się jeszcze bardziej defensywnie, a napór gości rósł z każdą minutą. Strzał zza pola karnego obronił Piwowarczyk. Kolejne ataki były konsekwentnie rozbijane przez szczelną niczym mur defensywę SPRiN-u dowodzoną przez Maćka Matusika i Banasia, w końcowych minutach przez duet Matusików wspieranych przez Ciombora i Bartłomieja Ciołka. Dobrą okazję do postawienia kropki nad i miał Krzysztof Turek, ale jego strzał obronił Wnuk. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i 3 pkt dopisuje sobie drużyna Regulic.
Mecz przypominał spotkania poprzedniej kolejki w Okleśnej, Regulice mają zdecydowaną przewagę w pierwszej połowie i dają się zepchnąć do głębokiej defensywy w drugiej. W tym spotkaniu byli jednak bardziej konsekwentni niż w meczu z Nadwiślanką. Szybko strzelone dwie bramki w pierwszej połowie ustawiły mecz. Regulice później grały spokojniej i w pewnym stopniu kontrolowały mecz. Po straconej bramce zaczęła się nerwówka, z której jednak gospodarzy wyszli obronną ręką. Po meczu dotarła do Regulic wiadomość, że Kwaczała wygrała z Dulową 2:1, dzięki czemu SPRiN przeskoczył w tabeli UKS Dulową, z którą ma tyle samo punktów, ale lepszy bilans bramek. W kolejnym meczu nie wystąpią Krzysztof Turek, Tomasz Siemek i Andrzej Banaś, wszyscy pauzują za kartki. Najbliższy mecz już jutro, Regulice na wyjeździe zagrają z Wolanką Wolą Filipowską. Początek spotkania o godz 17:00.
Galeria z meczu dostępna pod linkiem: https://plus.google.com/photos/115924496662177636151/albums/6008750117737549009?authkey=CJu52oiBjvnjyAE