Dzisiejszy mecz z Tarnovią miał wielkie znaczenie dla morale drużyny. Wszyscy wiedzieli, że muszą go wygrać i z takimpodejściem wyszli Nasi zawodnicy na boisko. Początek spotkania trochę rozpoznawczy. Po kilku minutach gra zaczęła się na dobre. Obie drużyny chciały napocząć swojego rywala, co też skutkowało próbami pokonania bramkarza drużyny przeciwnej, lecz bez skutku bramkowego, aż do 32 minuty, w której wyrzutem z autu Szymon Pojedyniec uruchomił Borysa Słuszniaka, który zdołał uwolnić się od obrońców i ładnym strzałem pokonał bramkarza Tarnovi. Po stracie bramki Goście postanowili szybko odrobić stratę, lecz nie mogli pokonać Naszych obrońców oraz bramkarza, który kilkukrotnie ratował Hutnika z opresji. Na przerwę Hutnik schodził z jednobramkową przewagą. W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie i znów obie"jedenastki" mocno pracowały na gola. Bardzo dobre i mocne uderzenie Jakuba Tracza z pola karnego instynktownie obronił bramkarz Tarnovi.W 55 minucie bardzo dobrze zaprezentował się Nasz lewy pomocnik Grzegorz Antolak, który nie pozwolił sobie odebrać piłki i idealnie dośrodkował z lewej strony boiska w pole karne, gdzie piłkę przyjął Szymon Dubiel i pokonał bramkarza Tarnovipo raz drugi. Po stracie drugiej bramki Goście trochę podłamani postanowili jeszcze zdobyć bramkę kontaktową, ale w 68 minucie meczu piłkę na ok. 20 metrze otrzymał Szymon Dubiel i przepięknym "filmowym" strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza Tarnowian. Po zdobyciu trzeciej bramki Trener Marek Bojko desygnował do gry trzech zawodników rezerwowych w tym bramkarza. W ostatnich minutach Hutnik mógł zdobyć jeszcze dwa gole, a Szymon Dubiel mógł ustrzelić hat-tricka. Wynik meczu nie uległ zmianie do gwizdka kończącego spotkanie.
Fot. Robert Słuszniak - www.spheresis.com
Relacja Video Wojciech Tracz, Robert Słuszniak-Spheresis