Skawinka Skawina - Podgórze Kraków

Wczoraj zainaugurowała swoje rozgrywki liga okręgowa. Udanie rozpoczęła je Skawinka, która na własnym boisku pokonała Krakowskie Podgórze 2:1. Gospodarze już w pierwszej minucie dali znak, że zamierzają zdobyć komplet punktów. Szybko rozpoczęty atak przyniósł bramkę Nowaka, ale sędzia boczny podniósł chorągiewkę co oznaczało, że gol nie będzie uznany. Gracze Skawinki długo utrzymywali się przy piłce, ale często brakowało tego ostatniego podania, dzięki któremu mieliby okazję do zdobycia bramki. W 20minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, a gola zdobył Nowak, który wykorzystał jedną z niewielu sytuacji sam na sam. Podgórze miało swoje okazje, ale żaden z zawodników nie potrafił skierować piłki do siatki. Na bramkę uderzał Brown, ale minimalnie przestrzelił, A.Pater, lecz strzał obronił bramkarz oraz Ochałek po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale przeniósł futbolówkę nad bramką.
Druga połowa nie zaczęła się dobrze dla Krakowian. W 55minucie arbiter podyktował rzut karny za faul Browna na walczącym z nim rywalu. Jedenastkę wykorzystał Sekuła, lecz Grabowski był bliski obrony strzału. Po kilku minutach po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka znowu znalazła się w siatce gości, ale znów arbiter odgwizdał pozycję spaloną Nowaka. Przewaga gospodarzy nie zapewniła spokojnej końcówki, gdyż w 83minucie po jednym z kontrataków piłkę w polu karnym dostał Ochałek i głową skierował ją do siatki. Minutę później Sałek obejrzał drugi żółty kartonik i musiał opuścić murawę. Grający w przewadze Krakowianie próbowali odrobić stratę bramki, ale do końca meczu nie udało im się tego dokonać i trzy punkty zostały w Skawinie.