O pierwszej połowie można powiedzieć, że się odbyła. Ślamazarne tempo akcji, gra w środku pola. Minimalna ilością strzałów i rzutów rożnych. Ciut lepiej wygadały drugie trzy kwadranse. To przede wszystkim zasługa gospodarzy, którzy dążyli do zwycięstwa. W ostatnich 20 minutach udało się im dwa razy „trafić” czarnogórzan. Goście ograniczali się do destrukcji.
Tak padały gole:
72' 1:0 – Bartłomiej Mroszczak zainicjowała akcję; puścił w bój Bartłomieja Waksmundzkiego, który z końcowej linii wycofał futbolówkę na 10 metr do nadbiegającego Wojciecha Zagaty, a ten umieścił ją pod poprzeczką.
76' 2:0 – indywidualna akcja Bartłomieja Waksmundzkiego zakończona strzałem z 14 metrów w okienko.
źródło: sportowepodhale.pl