mecz rozgrywany w południe w niesamowitym żarze i na boisku, które trudno nazwać sztucznym.
Warunki bardzo trudne dla obu drużyn ale oba zespoły starały się grać dynamicznie.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. W 28 minucie za szarpanie zawodnika Polonii za koszulkę Maciek "zarobił" żółtą kartkę.
Drugą połowę zaczynamy od zmiany kontuzjowanego Maćka. Na boisko za niego wchodzi Pietruch.
45' zmiana bramkarzy, za Szombra wchodzi Szachu
48' mimo dużej przewagi Piasta tracimy bramkę
50' trzecia zmiana w drużynie Piasta-za Golona wchodzi Apsik
zawodnicy Polonii bardzo zwalniają grę i opóźniają każde wznowienie
Piastunki mozolnie starają się udokumentować swoją przewagę na boisku zdobyciem bramki ale jednak nie za bardzo zawodnikom to wychodzi.
Worek z bramkami otworzył się zasłużenie w 73 minucie. Kapi strzela na 1 do 1
Potem trzykrotnie Bartek pokonuje bramkarza Polonii - 77', 78' i 83' z rzutu karnego
Po bardzo wyczerpującym spotkaniu Piast wygrywa w Bytomiu z Polonią 4 do 1.